Wydział wewnętrzny < > Johnny English: Nokaut. Johnny English: Nokaut Film sensacyjny W Europie, gdzie Peter Parker spędza wakacje z przyjaciółmi, trwa seria
Filmowa seria prezentuje losy sierżanta Steve’a Arnotta, karnie przeniesionego do Jednostki Antykorupcyjnej 12 (AC-12) po nieudanej akcji, w której ginie niewinny człowiek. „Line of Duty – Wydział wewnętrzny” ma na koncie 56 nominacji i aż 19 zdobytych nagród, w tym National Television Awards 2021.
2) Line of Duty - Wydział wewnętrzny s.I - odc. 2 (seria 1 odc. 2) Losy sierżanta wydziału dochodzeniowo - śledczego, Steve'a Arnotta (Martin Compston), który zostaje przeniesiony do Jednostki Antykorupcyjnej 12 (AC - 12) po odmowie zatuszowania sprawy zastrzelenia niewinnego człowieka przez jego własny zespół.
Internal Affairs Wydział wewnętrzny USA, 1990 Reż. Mike Figgis. Raymond Avila trafia do wydziału wewnętrznego policji. Pierwszym poważnym zadaniem jest śledztwo przeciwko Dennisowi Peckowi i jego kumplom z posterunku.
Line of Duty - Wydział wewnętrzny (2012) s02e03 Behind Bars (2014) - Sprawdź informację o tym odcinku: obsada, twórcy, galeria i forum odcinka.
Brazylijski serial kryminalny „Wydział wewnętrzny" od lutego w Tele5.Premiera: 01.02.11. (wtorek), godz. 23:10Emisja: poniedziałek-piątek, godz. 23:10„Wydzia
DLfEk. {"type":"film","id":658891,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Line+of+Duty+-+Wydzia%C5%82+wewn%C4%99trzny-2012-658891/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum serialu Line of Duty - Wydział wewnętrzny 2017-02-04 23:05:13 ocenił(a) ten serial na: 9 Budowanie napięcia mistrzowskie, większość postaci świetnie zagrana, mocno wciąga, jeden z najlepszych brytyjskich seriali kryminalnych. No i każdy kolejny sezon coraz lepszy neDiA Zgadzam się. Jeden z lepszych seriali jakie widziałam. neDiA Rewelacja. Aczkolwiek dla mnie kolejność sezonów od najlepszego do najsłabszego to: 2, 3, 1, 4, przy czym oczywiście nawet najsłabszy jest świetny. Czekam na udostępnienie 5. sezonu na Netflixie. HoundOfLucifer Właśnie się zorientowałem, że od kilku dni 5. sezon jest na Netflixie! HoundOfLucifer 5 sezon najsłabszy niestety, ale i tak dobry neDiA Jestem po obejrzeniu pierwszego sezonu i szczerze polecam. Świetny! neDiA Obejrzałem pierwszy sezon, wszystko ok tylko te zdjęcia. Szejkikam nawet jak się nic nie dzieje, i ......zoomowanie. O w mordę. Myślę sobie, jak w drugim sezonie to poprawią to będzie git. Niee k...a to samo. W trzecim już jest dobrze, uff. neDiA Ja obejrzałem z pół roku temu 2 sezony, przerwę miałem, 3 sezon każdy tak chwali, chciałem teraz wrócić, ucieszyłem się, że na Netflixie jest, odpalam i nie ma, usunęli niedawno. Zbicie miałem, bo miałem ochotę akurat wielką dokończyć. mucka77777 Wrócił na Netflixa! Polecam dokończyć. Sezon trzeci to dla mnie majsterszyk. Doskonała brytyjska robota, godna "Sherlocka" i dużo lepsza od "Luthera", czy "Mordercy z Whitechapel". neDiA Dokładnie tak, nawet kiepskie zdjęcia i męcząca praca kamery w dwóch pierwszych sezonach nie psują mojej oceny całości. Świetne, stonowane aktorstwo, bez amerykańskiego szarżowania. neDiA Nie ma lektora, większość rodaków nie ogląda bez lektora ;) moris310 Mnie zraziły zdjęcia. Jakbym oglądał klan albo kryminalnych. mapetadamsky Przesaaada ;) moris310 Bo rodacy to tepaki zero99 ocenił(a) ten serial na: 8 neDiA U mnie z sezonami tak by wyglądało:3,2,4,1,5 neDiA Czy wiecie jak ma się BBC One do BBC Two? Coś jak TVP1 i TVP2 - wszyscy je mają? //nie wchodźmy w politykę i jakość ;-D // Oglądalność rosła i tak cały czas, ale po przejściu do BBC One wyraźnie. Pierwsze trzy sezony 3,8, 3,4 i 5,4 mln, a po przejściu 9,6, 12,9 i 15,4. Serial oczywiście rewelacyjny. neDiA Niesamowite jest to, że zwykłe przesluchania są nakręcone w taki sposób, że emocje aż kipią z ekranu.
{"type":"film","id":658891,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Line+of+Duty+-+Wydzia%C5%82+wewn%C4%99trzny-2012-658891/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum serialu Line of Duty - Wydział wewnętrzny 2021-10-14 18:12:19 ocenił(a) ten serial na: 10 SEZON 6~ jest gdziekolwiek do złapania z polskimi napisami? grobell podbijam pytanie!! Netflix nie wrzucił jeszcze 6 sezonu... :( może na święta? Niestety, wątpię... dawid0711 jest na gryzoniu jacpod podasz dokładniejszy adres strony ? juraszenko17 Wchodzisz do gryzonia w wyszukiwarce wpisujesz tytuł s06e01 i masz wybór...,potem e02 itd jacpod Dziękować, dziękować jacpod Dzięki! :-) jacpod do gryzonia w wyszukiwarce? nie bardzo kumam Metju_Cwalk jacpod ale to tylko link do jednego odcinka, myślałem, że to ta wyszukiwarka to bym sobie ogarnął cały sezon xD Metju_Cwalk nie mogłem podać ci nazwy gryzonia bo post nie jest znasz chomika?Dam ci inne linki jeszcze 5...Ale po kolei,żeby to jakoś jacpod kocham cię Metju_Cwalk Zarumieniłem się...Bo akurat żona przez ramię zerknęła ... jacpod to chyba dobrze? niech wie, że za tak nie wiele może mieć konkurencję #nohomo jak coś ;p Metju_Cwalk koniec jacpod Wchodzę w te linki i nic , czy ktoś mi pomoże? Jestem zielona w tych tematach. Wiem co to chomik , ale tam trzeba płacić, tak? madzia07_2 Wszystkie linki masz powyżej u Matju Cwalka jacpod Tylko jak jak wchodzę w link to pisze nie znaleziono pliku da radę podesłać na maila? madzia07_2 Podaj mejla,wyślę jacpod madziam528@ dziękuję jacpod Hej,ja tez poprosze bardzo o linka,obejrzalam jeden odcinek na freedisc,bo mama tak konto ale drugiego nie moge wlaczyc:-(((((((prosze!!!!!ewwa27@ ,z gory dziekuje:-))))
Zaufaj mu… jest gliną* Gdyby na ulicach polskich miast przeprowadzić ankietę, to pewnie nie znalazłby się nikt, kto mógłby coś konkretnego powiedzieć o Internal Affairs aka Sprawy wewnętrzne (pierwotne rodzime tłumaczenie) aka zabójcze, tureckie Gizli iliskiler. Gdyby to samo zrobić w USA, to może znalazłoby się parę osób, ale też nie byłby to satysfakcjonujący wynik. Innymi słowy jest to film, o którym kinomani z pewnością słyszeli w dniu premiery, a potem ewentualnie udało im się obejrzeć go na kasetach wideo lub w telewizji. Ale dziś pamiętają go tylko nieliczni, o darzeniu estymą nie wspominając. A piszę o tym nie bez kozery, bowiem właśnie zapowiedziano… remake rzeczonego dzieła, któremu niedługo stuknie już trzydzieści lat. Ten blisko dwugodzinny thriller od Paramount Pictures w reżyserii Mike’a Figgisa przyniósł zaledwie niecałe 28 milionów dolarów wpływów, zatem trudno tu mówić o jakimś wielkim sukcesie i potencjale na kolejne gigantyczne dochody. Rzeczony remake nie ma też sensu od strony technicznej, bo film wciąż doskonale się trzyma. Klimatyczne zdjęcia Johna A. Alonza (Chinatown) świetnie oddają ówczesne Los Angeles – zarówno skąpane w mrokach gorących, kalifornijskich nocy, jak i za dnia – a muzyka, którą z Brianem Banksem i Anthonym Marinellim współtworzył sam reżyser, to jeden z tych rzadkich przykładów prostej, acz pełnej niesamowitego charakteru ilustracji z nerwem (notabene soundtrack nigdy nie doczekał się oficjalnego wydania, jedynie parę krótkich fragmentów znajduje się na kompilacji Figgis On Figgis, czyli albumie zawierającym wybrane pozycje z filmografii twórcy). Atmosfera filmu jest zatem niepodrabialna i już choćby w tym względzie nowa wersja będzie miała pod górkę. Oczywiście to wszystko byłoby bez znaczenia, gdyby sama historia nie wzbudzała emocji. Ale i tutaj Wydziałowi wewnętrznemu nie można nic zarzucić. Scenariusz Henry’ego Beana (Fanatyk) nie jest co prawda pozbawiony pewnych fabularnych uproszczeń i drobnych potknięć (naciągana końcówka), ale za to jest niegłupi, konsekwentnie poprowadzony i traktuje dany temat w sposób dorosły, bezkompromisowy – czyli raczej nie w typie dzisiejszego Hollywood. Świetna jest również obsada, wśród której znajdziemy takie nazwiska jak Laurie Metcalf, Nancy Travis, William Baldwin, Annabella Sciorra, Xander Berkeley i John Kapelos, pomiędzy którymi przemyka też przyszły kolekcjoner błyskotek, Elijah Wood. Rzecz jasna prym wiodą tu jednak będący wtedy u szczytu sławy Richard Gere i Andy Garcia, którzy bez żadnego problemu potrafią pokazać się ze swojej twardej strony, co czyni ich ekranowe starcie niezwykle ekscytującym. Jest to więc film, który posiada wszystko to, co tygryski lubią najbardziej. Ale zaraz, zaraz. O czym w ogóle on jest? Już piszę. Garcia gra Raymonda Avilę – policjanta o latynoskich korzeniach, który właśnie dostał się do niesławnego, tytułowego wydziału wewnętrznego policji Los Angeles (czyli policji w policji, gdzie transfer uważa się raczej za wygnanie, bo donosi się na swoich). Jego pierwszym zadaniem jest dochodzenie w sprawie byłego kolegi z akademii. To prowadzi go z kolei do Dennisa Pecka (Gere) – oficjalnie pozornie dobrego gliny, który pod przykrywką munduru robi, co chce, i jest całkowitym przeciwieństwem idealnego stróża prawa. Raymond bierze go pod lupę, jednak Peck jest bardzo doświadczony i nie zamierza się łatwo poddać – aby wygrać, nie cofnie się przed niczym, włączając w to morderstwo. Rozpoczyna się prawdziwa wojna nerwów i charakterów, w której wszystkie chwyty są dozwolone i nikt nie może czuć się bezpiecznie… Podobne wpisy Tak w skrócie przedstawia się ten prekursor wychwalanego Dnia próby, od którego jest, mimo wszystko, znacznie bardziej duszny. To zresztą też ciekawszy aktorski pojedynek, zostawiający w tyle relację Denzela Washingtona z Ethanem Hawkiem, którzy działali raczej na zasadzie relacji mistrz – uczeń. Tymczasem Garcia i Gere niemal od razu skaczą sobie do gardeł. Smaczku dodaje tu zresztą fakt, że na planie niezbyt się lubili, więc napięcie pomiędzy nimi i wszelkie fizyczne starcia były prawdziwe. Czy dziś da się to przebić? Wątpię. A dzięki temu film zyskuje przecież na dramaturgii, zaskakuje, a niekiedy nawet szokuje zwrotami akcji, których dziś nikt by pewnie nie nakręcił w podobny, pozbawiony politycznej poprawności sposób (doskonała scena małżeńskiego spięcia w restauracji zostałaby zapewne spalona na stosie przez feministki XXI wieku). Wspomniany doskonały duet aktorski uzupełnia solidna grupa pełnokrwistych postaci drugoplanowych (gdzie, wbrew pozorom, kobiety nie są sprowadzone do bezbronnych ozdobników) oraz naprawdę porządna, acz daleka od blockbusterowych fajerwerków akcja. To w końcu nie krzykliwi Bad Boys, którzy lśnią niczym porsche, którym się poruszają, lecz produkcja zdecydowanie bliższa realizmowi i późniejszym tytułom pokroju W cieniu chwały czy Policja, które również mierzyły się z prześwietlaniem nieuczciwych gliniarzy. Ducha Internal Affairs czuć też oczywiście w koreańskiej Infiltracji (później efektownie przerobionej przez Scorsesego), której tytuł angielski brzmi wszak… Infernal Affairs. W dodatku film Figgisa praktycznie wyczerpuje temat, choć przecież wcale nie był pierwszym ukazującym brud za odznaką (wcześniej mieliśmy w końcu na przykład Serpico). A czyni to głównie za pomocą może nie błyskotliwych, ale na pewno konkretnych dialogów, które nie owijają niczego w bawełnę („Są uprzejmi tylko dlatego, że się nas boją”). Czy można tu powiedzieć coś nowego, bez popadania w banał lub schemat? Chyba nie, bo choć czas nieubłaganie prze do przodu i widok funkcjonariuszy posługujących się dziś już wielce archaicznym sprzętem może wywoływać uśmiech, tak sposoby działania i cel przyświecający kolejnym wcieleniom „brudnych Harrych” pozostaje niezmiennie ten sam. Może niektórzy z nich są bardziej nonszalanccy w swoich poczynaniach (Gere jest w tym filmie pozbawiony skrupułów, ale wciąż zachowuje dobrą minę), które też nie są już równie szokujące dla społeczeństwa jak kiedyś. Z drugiej strony cały krajobraz wokół korupcji oraz policji znacząco się zmienia, nie tylko w kwestiach rasowych. Techniczne nowinki stają się dla obu stron barykady równie przydatne, co uciążliwe, a archetyp twardego faceta w mundurze odchodzi do lamusa (zresztą nawet i u Figgisa partnerka Garcii jest lesbijką i nikt nie drze o to szat). Odmłodzenie trochę Wydziału wewnętrznego być może dałoby nowe życie tej opowieści, pchnęłoby ją na nowe, bardziej kontrowersyjne tory. Ale czy stałaby się ona przez to lepsza? Na to pytanie warto odpowiedzieć sobie samemu, sięgając po wciąż trzymający fason, nadal doskonale oglądający się oryginał, który nie jest z pewnością kinem doskonałym, ale w swojej klasie nie ma sobie równych. * Ten tagline filmu jest przerobionym fragmentem dialogu, w którym na pytanie o to, czy można mu zaufać, Gere rozbrajająco odparowuje: „Oczywiście. Jestem gliną”.
Program TV Stacje Magazyn serial kryminalny Polska 2017, 60 min Walczak ma problemy z wydziałem wewnętrznym. Jest podejrzany o kradzież kokainy. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, przywłaszczenia mienia młodego dilera dokonał jednak ktoś legitymujący się jego dokumentami. Kuba jest przekonany, że cała sprawa ma związek z klubem go-go, w którym spędził noc ze Stasiakiem. Tymczasem Paulinę czeka w domu niespodzianka. Córka przyprowadza bowiem nowego lokatora. Wach niepokoi się też, że Agata nawiązała zbyt bliską relację z uprzejmym sąsiadem. Czuje, że musi zareagować. Marek Włodarczyk (naczelnik Edward Kubis), Kamila Ścibiorek (podkomisarz Paulina Wach), Michał Mrozek (aspirant Kuba Walczak), Weronika Lewoń (aspirant Maria Przybylska), Dariusz Karpiński (komisarz Adam Stasiak) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
OPIS Początkujący detektyw z Los Angeles, prowadząc dyscyplinarne śledztwo, natrafia na ślad większej sprawy. Okazuje się, że jeden z policjantów jest zamieszany w nielegalne interesy. Do Wydziału wewnętrznego policji Los Angeles wpływa skarga na oficera policji Vana Stretcha (William Baldwin), oskarżonego o pobicie podejrzanego. Do sprawy przydzielona zostaje Amy Wallace (Laurie Metcalf) i jej nowy partner, nowicjusz Raymold Avilla (Andy Garcia). W trakcie śledztwa Raymolda zaczyna interesować partner Stretcha, Dennis Peck (Richard Gere). Okazuje się, że na koncie policjanta znajdują się podejrzanie duże sumy, a on sam ma układy nie tylko na ulicy. Wkrótce Stretch, który miał zeznawać w sprawie Pecka, zostaje zamordowany. Ceniony brytyjski reżyser Mike Figgis (Burzliwy poniedziałek, Wersja Browninga), nominowany do Oscara za scenariusz i reżyserię Zostawić Las Vegas, stworzył mroczny, trzymający w napięciu kryminał, w którym złych policjantów jest więcej niż tych dobrych. Obraz powstał w oparciu o scenariusz Henry’ego Beana (Fanatyk), a autorem świetnych zdjęć jest John A. Alonzo (Chinatown). Rola demonicznego Dennisa Pecka należy do najlepszych w karierze hollywoodzkiego gwiazdora Richarda Gere’a (Pretty Woman, Chicago). Obok niego występują Andy Garcia (Nietykalni, Ojciec chrzestny III – nominacja do Oscara), znana z serialu Roseanne Laurie Metcalf oraz William Baldwin (Ognisty podmuch, Sliver).
wydział wewnętrzny cały film